małe źródło

Varjo

to małe źródło króre ulecza

Cień

W obronie swego przyjaciela Mikado Cień rzucił się na lamparta a ten odepchnął go i rozciął mu ramie, przemył ranę-Ssss-Zasyczał z bólu.

Antja

Co ci się stało?-Zapytała,nie lubiła widoku krwi.

Cień

Cześć...-Powiedział.-Ooo!Chyba się zakochałem!-Pomyślał.Ocknął się po chwili-Nic.Nie widziałem cię tu wcześniej.Jestem Cień-Powiedział.

Antja

Cześć.Jestem Antja.-Powiedziała i zaczerwieniła się.

Cień

Opowiedz mi coś o sobie:masz jakąś rodzinę,przyjaciół albo może... partnera?

Antja

Nie.Jeśli chodzi Ci o chłopaka ...to nie.Moja rodzina została w Finlandii a moją najlepszą przyjaciółką była moja siostra,która została w Finlandii.A co z tobą?-Zapytała.

Cień

Ja też mam rodzinę w Finlandii!-Powiedział-I też nie mam partnera.-Tę pogawędkę przerwał...Arpino!!!

Arpino

Cień!!!Cień!!!-Krzyczał w gorączce.-Za długo patrzyłem się na słońce!!!

Cień

Sory Antja!-Wytłumaczył wilczycy-Przyjaciel w opałach.-To był jego najlepsiejszy przyjaciel który właśnie umierał!-Spotkałaś się z takim przypadkiem?-Zapytał-Wiem!!!-Krzyknął-Trzeba go pokropić wodą ze źródła!-I jak powiedział tak zrobił.

Antja

Już mu lepiej?-Zapytała.Cień położył go pod liściem a Arpino zasnął i po 2 godzinach kiedy Antja gadała z Cieniem i zaprzyjaźnili się Arpino sam wstał i przyłączył się do rozmowy
/muszę iść,OK?/

Cień

No i jak tam Arpino?-Zapytał-Już ci lepiej?-Powiedział z troską w głosie.

Arpino

Taa...
/Muszę się spytać czy zostałem przyjęty do stada/
-Powiedział i w podskokach poszedł uzyskać odpowiedź.

Cień

No to zostaliśmy sami-Powiedział a ona ponownie się zaczerwieniła-Może pójdziemy w jakieś inne miejsce?-Zapytał-Czy tu jest dobrze?

Antja

Nie tu jest cicho i chłodno.Ale jeśli chcesz...-Między nimi coś iskrzyło.